Przestępczość w mieście Łódź jest tak samo wysoka jak w innych pozostałych dużych miastach w Polsce. Pomimo lockdownu i ogólnej sytuacji związanej z pandemią, do kradzieży kieszonkowej w dalszym ciągu dochodzi w miejscach publicznych. Teoretycznie władza dąży do tego żeby zachować dystans społeczny i nie doprowadzać do sytuacji w której ludzie się tłoczą, ale jak widać, niekoniecznie ma to się do rzeczywistości.
Adwokat – sprawy karne
Prawnik, czy po prostu adwokat zajmujący się takimi przestępstwami nie musi się obawiać braku zajęcia. Sprawy karne będą się odbywać bez względu na sytuację pandemiczną. Niestety ale pewnych zachowań nie da się ze społeczeństwa wyplenić. Drobne przestępstwa, takie jak kieszonkostwo, kradzieże w sklepach, pobicia to sytuacje dnia codziennego, na które ograniczenia i pozostanie w domach nie za bardzo wpłynie. Wiadomo że izolacja społeczności czy choćby ograniczenia w działaniach restauracji znacząco wpływają na zakres możliwości kradzieży na przykład portfela z torebki, to w dalszym ciągu złodzieje znajdują sposób aby doprowadzić do takich sytuacji. Również ograniczenia w ilości pasażerów i tak zwane gorące miejsca w komunikacji miejskiej przyczyniają się do zmniejszenia kuszących dla przestępców sytuacji, a co za tym idzie zmniejsza się ilość podróżujących a znaczna część osób które do tej pory pracowały w biurach, obecnie pracuję z domu, więc ich obecność w przestrzeni miejskiej jest ograniczona. Złodzieje jednak znajdują nowe kreatywne sposoby na swój tak zwany zarobek. Oszustwa przenoszą się coraz bardziej do sieci poprzez zorganizowane grupy, działające na zasadzie podszywania się pod istniejące firmy, takie jak.na.przykład OLX czy InPost. Rozsyłane są do użytkowników fałszywe wiadomości na podstawie których klienci podają swoje dane do kart lub wyłudzane są płatności blikiem. Podobnie dzieje się z kontami na mediach społecznościowych . Przestępcy włamują się na takie konto i podszywając się pod użytkownika piszą do jego znajomych wiadomość że pilnie potrzebują przelewu
Mam wrażenie, ze cała pandemia wpływa mocno na ilość spraw karnych oraz rodzinnych (rozwody) – pytanie tylko czy sądy to wytrzymają…